Szampan Prosecco jest jednym z najpopularniejszych win musujących na świecie. Pochodzi z regionu Veneto we Włoszech i jest wytwarzany z białych winogron Glera. Ten trunek stał się popularny w ciągu ostatnich kilku dekad, a obecnie jest sprzedawany na całym świecie. W tym artykule omówimy wszystko, co musisz wiedzieć o szampanie Prosecco, od historii do sposobów serwowania.
Historia szampana Prosecco
Szampan Prosecco pochodzi z regionu Veneto we Włoszech. Region ten słynie z produkcji wina, a Prosecco jest jednym z najważniejszych win wytwarzanych tam. W przeszłości, wino Prosecco było raczej słodkie i niskiej jakości, ale w latach 60-tych XX wieku zaczęto produkować lepsze jakościowo wina musujące z tego regionu. W ciągu ostatnich kilku dekad, szampan Prosecco stał się jednym z najbardziej znanych i cenionych win musujących na świecie.
Jak powstaje szampan Prosecco?
Szampan Prosecco jest produkowany z winogron Glera, które rosną na wzgórzach w regionie Veneto. Wino jest wytwarzane metodą Charmat, która polega na fermentacji wina w zbiornikach stalowych. W trakcie fermentacji do wina dodawane są cukry i drożdże, co powoduje wytworzenie się bąbelków. Po zakończeniu fermentacji wina, jest ono filtrowane, a następnie butelkowane.
Smak i aromat szampana Prosecco
Szampan Prosecco charakteryzuje się delikatnym smakiem i aromatem, z nutami jabłka, gruszki i cytrusów. Jest to wino świeże i orzeźwiające, idealne na letnie dni. Wino Prosecco może być zarówno wytrawne, jak i półwytrawne lub słodkie, w zależności od ilości dodanych cukrów.
Sposoby serwowania szampana Prosecco
Szampan Prosecco najlepiej podawać schłodzony, w temperaturze około 6-8 stopni Celsjusza. Można go pić samodzielnie lub podawać jako aperitif. Wino Prosecco jest także doskonałym dodatkiem do koktajli i drinków. Można go również serwować z owocami morza, rybami lub lekkimi sałatkami.
Podsumowanie
Szampan Prosecco to wino musujące pochodzące z regionu Veneto we Włoszech. Charakteryzuje się delikatnym smakiem i aromatem, z nutami jabłka, gruszki i cytrusów.
